Według policyjnych statystyk, średnio co pół godziny w Polsce ktoś zgłasza kradzież roweru. Ponieważ wiele osób nie informuje o tym przestępstwie policji, skala problemu może być nawet kilkukrotnie większa. Jak bronić się przed złodziejami i co robić, kiedy rower zostanie już skradziony?
Polski boom na rowery trwa. Do wyboru tego środka transportu przekonują jego zalety – możliwość uniknięcia uciążliwych korków, relatywnie niska cena i pozytywny wpływ na zdrowie. Niestety, rosnąca liczba rowerów oznacza również więcej kradzieży. W samym roku 2014 zgłoszono kradzież łącznie 20 245 rowerów. Biorąc pod uwagę fakt, że wiele osób rezygnuje z wizyty na komisariacie, faktyczna liczba skradzionych rowerów pozostaje zagadką.
- Kradzieże rowerów są najczęściej przypadkowe. Złodzieje korzystają z okazji, kiedy zostawiamy nasze pojazdy gdzieś tymczasowo, na chwilę, bez żadnego zabezpieczenia. Wiele rowerów ginie z domów i piwnic – nie pomagają nawet zamki i kłódki. Kradzieżom jednośladów sprzyja nasza lekkomyślność, często pozostawiamy je na klatkach schodowych, bez nadzoru lub zabezpieczone w nieodpowiedni sposób. - mówi Radosław Pallach ekspert ds. smart security, CEO z firmy Elephant.
Najpopularniejszą formą zabezpieczeń przed kradzieżą są łańcuchy i kłódki. Niestety, właściciele rowerów najczęściej wybierają tanie i nieskuteczne zapięcia, z którymi nawet niedoświadczony złodziej poradzi sobie w kilka sekund. Ponieważ większość kradzieży polega na przecięciu linki lub łańcucha odpowiednimi szczypcami, warto zainwestować w wysokiej jakości zabezpieczenie, którego nie da się tak łatwo złamać. Może to być zapięcie typu U-lock, markowe zapięcie składane lub solidny, wzmacniany łańcuch. Cena profesjonalnego zabezpieczenia nie powinna być niższa niż 200 zł.
- Nawet najlepsze zabezpieczenie nie pomoże, jeśli zostanie użyte w nieodpowiedni sposób. Pamiętajmy, aby nigdy nie przypinać roweru za przednie koło – jest to najczęstszy błąd rowerzystów. Złodziej jest w stanie w kilka sekund wymontować koło i zabrać ze sobą resztę pojazdu. Zwracajmy uwagę również na to, do czego przyczepiamy nasz rower. Cienkie kraty, ogrodzenia, stojaki – w tych przypadkach łatwiej przeciąć element, do którego przymocowany jest rower, niż samo zapięcie. - mówi Radosław Pallach z firmy Elephant.
Oprócz zabezpieczenia samego roweru warto również przygotować się na jego potencjalną utratę. Dzięki kilku prostym krokom jesteśmy w stanie uniknąć stresu i niepewności przy zgłaszaniu kradzieży na policji. Przede wszystkim należy zabezpieczyć dowód zakupy roweru – to najprostszy sposób na wykazanie, do kogo należy pojazd. Oprócz tego warto spisać znajdujący się najczęściej od spodu numer ramy, a także zrobić sobie zdjęcie z jednośladem – dzięki temu łatwiej będzie go opisać i wskazać cechy charakterystyczne. Każdy właściciel roweru powinien również rozważyć wizytę na komisariacie policji w celu oznakowania pojazdu. Polega ono na spisaniu marki i numeru fabrycznego oraz na naniesieniu na rower kodu identyfikującego właściciela roweru metodą tajnopisu. Dzięki temu o wiele łatwiej będzie zidentyfikować pojazd.
- Jeśli mimo wszystko nasz rower zostanie skradziony, nie należy tracić zimnej krwi, tylko jak najszybciej zgłosić kradzież na najbliższym komisariacie. Trzeba pamiętać o zabraniu ze sobą dowodu zakupu roweru, numeru ramy, zdjęcia, danych techniczne, czyli wszystkiego, co może przydać się do identyfikacji pojazdu. Oprócz tego nie zaszkodzi obserwować najnowsze ogłoszenia i aukcje internetowe – niewykluczone, że mniej sprytny złodziej będzie próbował komuś odsprzedać naszą własność. W takich wypadkach należy niezwłocznie zawiadomić policję. - mówi Radosław Pallach z firmy Elephant.
Efektywne zabezpieczenie roweru nie jest trudne. Warto włożyć trochę wysiłku i pieniędzy w to, by utrudnić złodziejowi życie i szybciej odzyskać skradzioną własność.
dostarczył infoWire.pl
Link do strony artykułu: https://cafe.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/jak-zabezpieczyc-rower-przed-kradzieza